sobota, 7 września 2019

by

nie bardzo udało się, nie bardzo udaje jak do tej pory. nie był to (...) niczym nie różnił się. nawet nie wiem czy chodzi o strach. nie chcę też zastanawiać się nad tym, wolałabym iść, wyjść gdzieś, szukać czegoś. taaa... gdzieś, jakoś, coś. dość określone to. dobrze byłoby wiedzieć do czego się zmierza, nie tylko przed czym ucieka się. dobrze byłoby wiedzieć dokąd uciekać, gdzie.

tak, tak, jeszcze przed kim, zapytaj się.

piątek, 6 września 2019

prawdopodobnie

to już koniec

nigdy więcej nie napiszę
tak jak niegdyś
wczoraj
dziś
do tej pory

nigdy więcej nie wrócę
tam




czwartek, 5 września 2019

przed sobą

a niby głupiec jedynie wybiera; oj, mam możliwości, umiejętności spore też, aby jeszcze przed zdążyć, by przedstawić koniec, udokumentować, z nadzieją że nie wrócę już. nadal. a one umrą kiedyś, odejdą. wszystko się kiedyś kończy, wiesz.

nie bój się. jeśli ktoś/coś ci zagraża, to ty. wybacz już, odpuść jej, pozwól żyć.

wtorek, 3 września 2019

nikt.nic

... i słusznie chyba; oni nie rozumieją tego, zresztą jak mogliby, skoro nie przedstawiłaś niczego oprócz przyznania się. jakby to grzech był jakiś czy przewinienie, przestępstwo. coś w tym jest nawet; pisałam o tym kiedyś - przeciwko sobie działanie.

... i pytano o skłonności "s" tzn. myśli, których nie mam; no właśnie - mam skłonności.

poniedziałek, 2 września 2019

na pewno

chciałabym i przekonana jestem, że potrafię, że spróbuję, zresztą droga się liczy, nie sam cel. poza tym widzę już siebie kimś innym, wiem co przedstawić mogłabym. tak czy siak rolą życie Twoje, odegraj chociażby kilka radosnych scen.

środa, 24 kwietnia 2019

ognik

a jednak nie wytrzymałam chwili, choć to nie grzech raczej, nie jeden z tych "ciężkich" - nie tych przeciwko sobie. w gruncie rzeczy po swojej stronie ja, broniąc ostatkiem sił tego co zaczynam, do czego zmierzam, przed czym uciekam, ślicznie nawet udając, okłamując samą siebie że niewiele znaczy to dla mnie - ono, życie.

i nikim przed Bogiem nie jestem, jak wy wszyscy, my. niczym. więcej kłamać będę i więcej zabijać i nigdy już nie ucieknę w ten sposób; że znajdę inne sposoby, przysięgam - inne drogi do innych drzwi.

ale w tym samym piekle, niezmiennie w nim i z niego się wydostać próbuję jakimikolwiek drogami, do jakichkolwiek zmierzałabym drzwi - z piekła do piekła, bo raju nie widzę. przed sobą. przede mną pętla, nade mną pętla i we mnie pętla. nie znajdę drogowskazu.

nie szukam. wracam do początku jak zawsze, do tego co jest mi znane. do zmiany zmierzam niezmiennymi ścieżkami. ścieżką. udręki drogą. ścieżką.

posadź trawę. trawkę być może. podlej czystą wodą, pozwól rosnąć w słońcu, w promieniach. płomieniach. wracając do piekła więc... piekielnymi drogami, zapętlonymi ścieżkami, z piekła do piekła, amen.

[1]

czwartek, 28 marca 2019

błąd

właściwie to pierdoli się wszystko
tym jest/nie jest psychoza
usunęłabym wszystko co (...)
we wszystkim kłamstwo widzę
cofnęłabym wszystko
we wszystkim przekleństwo widzę
i usunęłam nawet niektóre
kłamstwem, przekleństwem, ohydztwem były
i przedstawiłam to, choć nie powinnam
porzuciłam już prawie wróciłam
a w tamtej chwili - chwilę przed - wstałam, nie wiedząc co mogę, szukając czegoś co mogę; otwierając nieświadomie, nie do końca świadomie, puszkę pepsi, odkładając ją w kąt; powtarzając niczym mantrę jakąś to co przygotowane przecież nie na dziś - to, co za chwilę w złości i strachu usuniesz uznając że...

ale wstałam i klasnęłam kilka razy w dłonie uśmiechając się.

już lepiej mi trochę
spokojnie...
nie dzisiaj, ale uwolnisz się.

a może jednak?
może jednak dziś?

jeszcze nie wiem
nie mam pewności
ale nie boję się już
CZEKAM

czwartek, 28 lutego 2019

jeszcze chwila

spodziewałam się czegoś innego jednak, co nie znaczy że (...) właściwie czuję, właściwie to wiem, że jest cieniem, że echem tego co było, odbiciem, ale przynajmniej (jest).

doświadczenie nie jest/nie było pozytywne tzn. nie było typowo plusowe, bo nie znaczy to, że negatywne tak w ogóle. możliwe, że będzie kontynuowane.

czekam. nic to nowego i na nic nowego, ale trudno tak jednak bez motywu, no więc...

niedziela, 24 lutego 2019

przedświt

nie wiem czy jest dobrze, raczej nie. myślę, tak też mówię, że jeśli przyjadą to nic raczej nie zrobią, nie pomogą, a to jest już raczej (...) prawda jest taka, że niewiele czuję. przepraszam, niewiele. ale widziałam to też u innych, czytałam w (...) że cokolwiek przynajmniej, że widzą w tym rozrywkę jakąś, że chwilowe dzieje się.

jest to świadome, celowe w tej chwili, gdyby ci przyszło do głowy, żeby widzieć, po czasie znaleźć w tym SENS. niezwiązane z (...) dlatego pewnych rzeczy nie przedstawię, nie opiszę raczej się nie przyznam, niekoniecznie w tym akurat wartość dostrzegam, z drugiej strony - w czym innym? realizuj się. ha!

sobota, 23 lutego 2019

tak tylko

zastanawiałam się przez chwilę dochodząc do wniosku że w gruncie rzeczy jest to prawdopodobne że się wydarzy wszystko co tylko chcesz, wszystko co tylko nie chcesz, że cokolwiek się wydarzyć może. no i że pozostawiając innych - że nic ci do innych myśli pragnień potrzeb celów nie twoich nieswoich ... ale możliwości jest jednak wiele nieskończenie wiele różnych dróg.

piątek, 22 lutego 2019

710279

(...) był kimś, kto ucieka, ukrywa się, zmienia miejsce pobytu, tożsamość. wyglądał źle - już niemłody - w końcu minęło tyle lat; ubrany był raczej niechlujnie, po roboczemu (...) rozmawiałam z kimś (...) ogólnie starałam się nie ujawniać tożsamości R, choć dobrze wiedziałam że to ON, no i była to dla mnie ŚWIĘTOŚĆ, zbyt święte to dla mnie, zbyt ŚWIĘTY ON. rozmawiając z (...) a chodziło o moją chęć, chorą chęć, a może nawet nie o tym rozmawiając ale na pewno podczas tej rozmowy o tym właśnie myśląc, tego pragnąc, próbując walczyć z tym, się powstrzymując.. R to dostrzegł, bo przecież doskonale zna symptomy (...) powiedział coś odnośnie walki właśnie. wtedy tak bardzo poruszona dostrzegłam w NIM dawnego R - niesamowicie mądrego, przenikliwego człowieka - tego samego, który kilkanaście już lat temu zmienił moje życie, wprawdzie na krótko, URATOWAŁ. podeszłam do Niego, tak czysto fizycznie, ze łzami w oczach dziękując, zachwalając, próbując dotknąć czule. On przestraszony niczym zaszczuty pies, stał się psem - ładnym, młodym - podobnym do rudawego Goldena ...

sobota, 9 lutego 2019

33

dość często nawet coraz częściej, coraz dłużej, coraz dalej, coraz łatwiej, prościej już naturalniej prawie że, więc tak zwyczajnie bez wysiłku już, bez zwątpienia nawet z całą tą pewnością, świadomością że chwilą czas ten właściwie, że na przestrzeni życia - całego tego życia nieżycia, bytu niebytu - chwilą jest.

jest we mnie sporo nadziei i prawie wierzę już, nawet nie w siebie a sobie.

brakuje mi miłości.

mądrą nawet przedstawił teorię Z. - hipotezę. trudno się z tym nie zgodzić. do tego dążę, ku temu i za tym głównie tęsknię, tego szukam w...

niedziela, 3 lutego 2019

jedynie



ale wiem że droga jest tą którędy doszłaś do dziś, wracając więc do początku tego czemu nadałaś sens, stąd początek bezsensu, niebytu przed którym uśmierca ją chwilowo wierzy czeka na chwilę za chwilę już po chwili kwili obawa cokolwiek po niej nie ma gorszego wyboru wybiera mniej zły