poniedziałek, 15 maja 2023

chwilami

...nie jest łatwo.

wiedziałam że czekają mnie dni gorsze, ale to nie tragedia; to nawet nie dzień, a godziny, minuty nawet chyba. chwile. przychodzą, mijają. 

poniedziałek, 8 maja 2023

na.prawach

Czuję się trochę tak, jakby mnie wypuścili z więzienia. 

Nie wiem co robić właściwie, ale nic w tym złego, nic nie ogranicza (?) mnie (nie to słowo; nie przytłacza raczej, być może)

W tej chwili akurat niewiele zrobię, możliwe że przeziębiłam się (co też w najbliższych dniach pomogłoby mi w czymś).

(w planach: oczyścić się, przeprosić kilka osób kiedyś w jakimś sensie dla mnie ważnych, bliskich, tych którzy na to zasługują. to akurat trudne być może). 

niedziela, 7 maja 2023

a jednak

... DZIĘKUJĘ

trudno to opisać. może kiedyś, nie wiem. prawda jest taka, że nie widziałam rozwiązania, nie było innej drogi, nawet nie wyobrażałam sobie że inną mogę znaleźć. no i jest, się stało samo, niezależnie ode mnie, mojej woli. kurcze no, Marta, z własnej "woli", bez motywacji w postaci takiej jaka pojawiła się, nie zmieniłabyś wiele, pewnie nic. dobra, przerwa. pomyślałam sobie, że nawet to słowo, w sumie kiedyś często przeze mnie używane, znaczy coś innego już, nigdy już nie będzie oznaczało tego co dawniej. dziwne to trochę. nigdy już nie ucieknę w ten sposób, nie będzie przerwy, ucieczki od siebie. nawet śmieszne to trochę - ja się wolna czuję.

***

edit:

a, zapomniałam dodać, tak pomyślałam sobie: nie będzie "ostatnich dni umierania" :) niczego takiego nie będzie już.

czwartek, 4 maja 2023

Ważne

Głównym motywatorem jest strach, chyba zawsze. Jednorazowy błąd mógłby przekreślić wszystko, jest wielce nawet prawdopodobne że przekreśliłby. Z reguły jednorazowe dopuszczam oznacza że dopuszczam w ogóle, bo nie cofnie się już raz przekroczonych granic. Przekroczenie TYCH granic w praktyce równoznaczne jest z samobójstwem - równałoby się z wybieram śmierć. NIE WYBIERAM. WYBIERAM ŻYCIE. 

Tak na marginesie i nie do końca w temacie (chociaż po części też) - rozmawiałam z A. Łatwiej mi przychodzi to co kiedyś niezbyt łatwe było. Zresztą pozbyłam się wielu obsesji też (!!! naprawdę niektóre po prostu rozpłynęły się w konfrontacji ze strachem). Muszę mieć zajęcie przecież, jakąś rozrywkę, coś na miejsce (...) Nie mam konkretnego celu, ale wiem czego się boję.

poniedziałek, 1 maja 2023

nwo

to chyba lęk, ale i ekscytacja jakby 

nie mogę utartymi ścieżkami 

skoro sama sobie pomóc nie potrafiłam 


/w tej chwili boję się powiedzieć dziękuję/


czwartek, 27 kwietnia 2023

połączone (było)

wiem. tylko wiem - tak myślę, rozumiem, ale zupełnie nie czuję. nie mam pojęcia jak poczuć, odnaleźć, szukać, gdzie szukać, lub jak przestać szukać i czego właściwie. fakt jest taki, że nie jestem szczęśliwa, że się szczęśliwa nie czuję i jasne że z własnej woli, winy, choć możliwe też że w jakimś stopniu z przyczyn niezależnych ode mnie, tylko że bez sensu jest zastanawianie się nad tym, niczego to przecież nie zmienia. gorzej z pragnieniami, potrzebami, wydaje mi się, że głównie te/one są przeze mnie tłumione, na tyle silnie i skutecznie, że ich nie rozumiem, nie rozpoznaję, nie czuję (chyba) lub nie w pełni odczuwam, że bronię się przed (...) wydaje mi się, że się ich boję i/lub brzydzę, że z jakiegoś powodu nienawidzę ich, z jakiegoś powodu nie akceptuję, więc próbuję zabić/zdusić w sobie wszelkie przejawy jakichkolwiek potrzeb, nawet wielu podstawowych - (nie)czysto ludzkich, wręcz zwierzęcych, instynktownych. wypieram się ich, nieustannie wypieram. JA NIE TŁUMIĘ EMOCJI, A SIEBIE.

niedziela, 23 kwietnia 2023

nastroje

przecież to bez sensu, bo moje samopoczucie uzależnione jest od kilku jedynie czynników, określonych, niezmiennych, STAŁYCH. nie powinnam doszukiwać się w tym czegoś głębszego, bo o ile oczywiście przyczyna jakaś tego jest i ona zapewne leży głębiej, to i tak niczego na planie fizycznym i emocjonalnym nie zmienia; nie zmienia tego co tu/teraz/dziś wpływ na mnie ma, niezależnie od przyczyny pewne wyuczone mechanizmy samoregulacji są jakie są i nie wiem czy świadomie zmienić je mogę, nie wiem właściwie czy chcę; ja mam wrażenie że rozpadnę się, nic nie mam poza nimi; zresztą to niemożliwe, bo to dzieje się z automatu, prawie że samo. nie dopuszczam do...