sobota, 26 sierpnia 2017

rozmowy i teksty

(telefon) ROZMOWA Z MAMĄ:

Ja: no jakoś i coś mnie tak wzięło, że palę i palę...

Mama: no jak wzięło, to trudno, trzeba palić i palić...


(Prz: WT4102)

czwartek, 24 sierpnia 2017

nie.zapominaj

nie zapominaj kim on jest, oni wszyscy są i gdyby ktoś taki gdyby tacy ONI w świecie twoim gdybyś zagrała wysoko będąc pewną, a oni zgarbieni zamknięci czerwieniąc się lub blednąc i blok przy tobie się jąkając, nie.zacinając bo dawniej twoje na swój sposób urocze, w nich nic uroczego choć zapewne niewinnego tak sprawiającego wrażenie sztywności, sztuczności, głupoty upośledzenia zdziwaczenia zdziecinnienia, tak tak, mamusia myła ci fiuta do którego roku życia twojego marnego, do wczoraj? nic tylko współczuć im nie, oj nie nie.współczuć, nie.współodczuwać - zostawić, odciąć SIĘ wyzwolić, nie pozwalać dotknąć, zarazić obrazić poniżyć, nie jestem jedną z nich, was od was daleko.

(Prz: ND4102)

piątek, 2 czerwca 2017

dawno dawno temu

D. i jakaś dziewczyna, również w. nowa, młoda, w pewnym sensie mi znajoma, kogoś przypominająca, być może mnie samą (emanacja). DROGA. idziemy. wracamy do domu. ja, rodzina, znajomi, pies i ONA. czaruje, flirtuje, próbuje zniewolić (tych) to, co moje. mężczyzna, który coś do mnie czuje - niezbyt to interesujące, wręcz odpychająco kazirodcze - i jego syn, być może młodszy brat; mówię do chłopca, że tatuś musiałby tutaj (ze mną) zamieszkać (z jakiegoś powodu, tłumacząc coś) i chociaż on był MÓJ, zupełnie tego nie chciałam.

[plutoniczno-neptuniczna]

[ależ to brunetka]

stoi
spogląda na D.
(prawdopodobnie pod wpływem alkoholu)

[jakież to niewinne]

podchodzi do niej
(...)

[cenzura]

dziewczyna wychodzi

[nie widzę reakcji D.]

wychodzę, muszę wyjść 
z jakiegoś powodu
WIDZĘ ICH
i WIDZĘ WAS
i SŁYSZĘ
i CZUJĘ
i choć to nie moje moim się staje - przeniesione, ukradzione, wchłonięte zanieczyściło mnie. zanieczyścili mnie. zanieczyściliście. zanieczyszczacie tym co w was. niech już wszyscy znikną, niech zaczekają aż stanę się tym kim byłam, kim jeszcze kiedyś będę, kim znowu chciałabym być (kiedyś połączę się z NIĄ).

[tak tak 601/602 3102 prawdopodobnie]

wtorek, 18 kwietnia 2017

nieżycie (wracając do początku, którego nie było)

PRZYSIĘGA
postanowienie

każdy powrót zaczyna się tu
i TYM 
każdego powrotu oczekiwać należy

ku chwale przeszłości
uczczenia nicości 
ku czci i pamięci
od życia 
do śmierci


sobota, 11 marca 2017

Grzech jest Śmiercią

[t.m.d.r]

grzech nie jest kaprysem Pana Boga; zbiorem nic nieznaczących zasad, wymyślonych i spisanych (ręką człowieczą) z powodu jakiegoś tam "widzimisię" by upodlić, zakazać - dla samej zasady - być WŁADCĄ jedynie SROGIM (niesprawiedliwym) KARZĄCYM - szukającym powodu by karać /UŚMIERCAĆ; ZABIJAĆ/.

BÓG NIE ZABIJA Z POWODU GRZECHU;
ZABIJA SAM GRZECH

[pani chyba miała już kontakt ze świadkami? mężczyzna; lat 45-55 - coś około - nie mam pamięci do twarzy no i trudno mi określić czyjś wiek; ma kilkunastoletniego syna; kolejny raz; no przecież się "znamy" ...a ileż to razy już - 3? 4? to NIE jest PRZYPADEK. bo TYLE p. wie! a przyjdzie pani powoła się na mnie. tak, tak, to tam.] kor.

albowiem grzech jest emanacją Szatana, uwodzi więc, kusi, zachęca; rozpala namiętności, rozbudza pragnienia; zwodzi wołając: "podążaj za mną, Ja bowiem przyjemnością twą, radością, odpoczynkiem, wytchnieniem, spełnieniem; miłością twą WIELKOŚCIĄ - Jam Jest WOLNOŚCIĄ"
nie wspomina natomiast o zapłacie - jak wielka jest tego cena - a nawet jeśli, w chwilach szczerości, swej wielkoduszności dobrotliwości (?) o cenie owej wspomina, nie słyszysz go, lub słyszeć nie chcesz.* oddajesz się "przyjemności" - uciekając w nią zatracasz się w niej. zastanów się przez chwilę ... każda z (twoich) przyjemności w istocie grzechem jest; podążając za nim (grzechem), podając mu swą dłoń (pozwalając się prowadzić) kroczysz drogą SZATANA (która zawsze jest też drogą cierpienia) ...

...KU ŚMIERCI, MARTUŚ, KU ŚMIERCI

przyznaj więc teraz szczerze przed sobą, przed Bogiem: "TAK, KAŻDA MA PRZYJEMNOŚĆ MOŻE STAĆ SIĘ MEJ ŚMIERCI PRZYCZYNĄ" i ZAPAMIĘTAJ: JEŚLI PRZYJEMNOŚĆ, PO KTÓRĄ SIĘGASZ RANI CIĘ, KĄSA, PIJE TWĄ KREW, ISTOTĄ (tejże) PRZYJEMNOŚCI JEST GRZECH; ALBOWIEM GRZECH JEST ZABÓJCĄ - "TYM, KTÓRY NIESIE ŚMIERĆ" 
nie ma tu "winy i kary" - karzącego Boga (Jezus Zbawicielem - Grzechu Odkupicielem), jest tylko WYBÓR - świadoma decyzja (przyczyna i skutek):
WYBIERAM "ZŁĄ" (GRZESZNĄ) PRZYJEMNOŚĆ = WYBIERAM GRZECH 
-> GRZECH JEST ZABÓJCĄ, EMANACJĄ SZATANA, "TYM, KTÓRY NIESIE ŚMIERĆ"
= WYBIERAM (więc) ŚMIERĆ

* być może jest to głos Boga/Anioła/innych "istot duchowych"
w tej chwili to bez znaczenia, nie o tym jest ten tekst.

[130923]

środa, 1 lutego 2017

spokojnie

nie stało się przez sam fakt że o tym pomyślałaś. tzn. jasne że można to rozwinąć i jasne że jest to moc, no ale bez przesady.

(już po chwili) śmieszne, ale nie wiem o czym to. tzn. jasne że o myśli i jasne że o "kodowaniu" - kreacji, materializacji, ale jakiej, czego? //bo NIE, nie "tego" - to raczej coś "ponad" - chodziło mi o coś głębszego ... albo i prawdopodobnie nic takiego// nie.ważne (?)

(Prz: SO4102)

poniedziałek, 15 sierpnia 2016

pozwalam ciii...

Gdybym pozwoliła oddając porzucając zostawiając opuszczając - odpuszczam więc.

KIM jest człowiek, który uratował ci ŻYCIE?
(jakże miło jest czytać o jego upadku. no wiesz...)

(ratować życie?)
URATOWAŁ CI ŻYCIE.

o materii
marzę
już!

"puk puk"

Boże! jak ON mi pomógł... jak to wszystko jak wiele za mną przede mną wiele, o wiele więcej DOBREGO. nie tym chciałam być i w tym tkwi odpowiedź. nie wiem, nie mam pojęcia co jest prawdziwe - pewnie to, czego się boję, to przed czym uciekam; a perspektywę zmienić musiałam po to by w ogóle pozwolić sobie BYĆ.

wracając do początku którego nie było "nie znajduję żadnego powodu, dla którego to zrobiłam, a jednak zrobiłam; i nie widzę też żadnego powodu dla którego miało(by?) się to powtórzyć, a..." zostawiam to nie.szukając.