piątek, 8 lipca 2016

P1

(nad jasnością latarni, cóż?)


Groza! Słyszę, przybliża potok językiem wymownym

Wyjąc, wydechem rozrywa lśniące łuski boleści

Bezmiar bezkresu odważy pod ciężarem dnia męki

Nocy radością otulając ugina się Boga dłoń

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz