sobota, 31 marca 2018

z kilku OStatnich "chorych" dni

wnioski, spostrzeżenia, odkrycia, olśnienia:

- obserwują mnie

- tęsknią

- wspominają

obserwuję, tęsknię, wspominam (też) ja

***********

no i, jesuu, dziwne uczucie, wielkie zaskoczenie, szok:

- Magda (?!)

niesamowite jak bardzo się z nimi wszystkimi utożsamiam i jak (...) właściwie to nie chcę rozwijać, tzn. nie chcę tego tutaj rozwijać, nie będę opisywać, zresztą wcale nie chcę opisywać a wspomnieć jedynie, zostawię więc to. wszystkiego dobrego, naprawdę szczerze wszystkiego co najlepsze, im, wam, jej, SOBIE - wszystkim nam - życzę. chyba jestem z niej dumna, dziwne to trochę. to, co teraz czuję jest czymś w rodzaju mieszanki dumy i wzruszenia, trochę też i smutku bo przecież to nie ja... nieważne. jestem z niej dumna <- warte odnotowania.


piątek, 30 marca 2018

czwartek, 29 marca 2018

a tak sobie

była głupiutka uznając i doprowadzając do (...) właściwie to nie ma czego niszczyć - wszystko już zniszczone; nie ma czego się obawiać, ani o co, czasu nie cofniesz przecież; po raz któryś tam - wszystko już było. żadna to nowość i żadne wielkie odkrycie, i chciałam napisać, że nieodwracalne i nienaprawialne to, ale nie do końca prawdziwe jednocześnie, bo i nie wszystko przecież. tak czy siak, e tam ... jeszcze tylko kilka dni.

wtorek, 27 marca 2018

d1

nie było tak źle
mogło być gorzej
może być gorzej
będzie lepiej

lepiej będzie
przeczekać
wytrzymać

małymi kroczkami
przez piekło przejść
krok po kroku
do domu
dojść

poniedziałek, 26 marca 2018

albo.wiem (!)

...i po.nie.w.aż "muszę" z powodów chorobowo-obsesjowych, po.wstało to. OTO. po.stanowiłam sobie że...

niedziela, 25 marca 2018

nowonarodzenie

WIDZISZ
WIOSNA
IDZIE

********
kimkolwiek
czymkolwiek
jesteś
o Panie
przepraszam
błagam
chroń mnie

DZIĘKUJĘ