widzę kogoś, kim kiedyś byłam, kim być mogłam, lub kim być chciałam; i widzę kogoś kto udaje, odgrywa rolę którą odgrywa(ła)m ja; i widzę, że mniej ją to męczy chyba (...) ciekawe jak wyglądałaby nasza relacja, chociażby krótka, np. kilkugodzinne spotkanie (...) w ostateczności, albo inaczej - gdyby miało to trwać dłużej, gdyby to powtarzać, gdyby codziennością się stało, oczywiste jest dla mnie i jasne jak słońce, że wygrałaby ona, ponieważ jest bardziej uspołeczniona, ale ja nie mówię przecież o latach, nie mówię o miesiącach, tygodniach, czy dniach nawet - ja mówię o GODZINACH. nie lubiłam jej - dzisiaj mnie rozczula. pokochałybyśmy się czy pozabijały? (porozbijać lustra!)
LUSTERECZKO
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz